Tak oto zaczyna się już 8 sezon FWA!
Styczeń to dla mnie zawsze najwolniejszy okres. Mimo, że w tym roku mogę podróżować więcej – i robię to regularnie – brak lodu i mocno specyficzne warunki utrudniają mi kręcenie. Mimo wszystko ten miesiąc uznaję za bardzo udany.
1% wsparcia dla filaru FWA – Michała Duńskiego
1 stycznia na moim kanale pojawił się film dla mnie bardzo wyjątkowy. Pierwsze w życiu łowienie na tyczkę… Nie tylko nie miałem wcześniej w ogóle do czynienia z tą metodą, ale dodatkowo łowiłem białoryb na rzece – również po raz pierwszy w życiu. Warunki nie ułatwiały mi zadania – silny wiatr i bardzo niska temperatura, do tego zerowe doświadczenie, brak jakiejkolwiek techniki i znikome pojęcie o łowienie w rzece. Wszystko to wpłynęło na karykaturalne wręcz pierwsze godziny, ale dla mnie najważniejsze było to, że na koniec dnia łowiłem znacznie lepiej, niż na jego początku.
Kolejny wypad miał być jeszcze ciekawszy. Trocie ze sporej rzeki – plan na ten wyjazd pokrzyżowała mi choroba, ale w momencie kiedy tylko poczułem się lepiej miałem gotowy już kolejny pomysł. Dwa dni łowienia z Kacprem, sporo nauki i szansa na fajne ryby. Niestety godzinę po rozpoczęciu naszej podróży mieliśmy wypadek. Zderzyliśmy się z jadącą ciężarówką. Gdyby nie refleks Kacpra i odrobina szczęścia, nie pisałbym dzisiaj dla Was tego artykułu. Wyjazd, a co za tym idzie również i film przepadły, a ja potrzebowałem kilku dni przerwy.
Pierwszy LIVE tylko dla Wspierających kanał FWA już w lutym.
Kiedy tylko doszedłem do siebie postanowiłem ruszyć nad niewielką górską rzekę i sprawdzić nowy sprzęt. W tym roku współpracuję ze sklepem Arapaima i to właśnie od nich na poprawę nastroju po wypadku, dostałem trochę ciekawego sprzętu. Spacer udany, wnioski wyciągnięte – pewnie tam wrócę…
Pstrągi nie dawały mi spać, więc kiedy dostałem zaproszenie od Radka Witulskiego nie wahałem się ani chwili. Spędziliśmy dwa dni przedzierając się przez łąki trzcinowisk poprzeplatane niewielkimi rozlewiskami i bagnami. Łowienie trudne i mocno wymagające. Rzeczka maleńka i dostępna tylko w nielicznych punktach. Mimo warunków podtrzymaliśmy nasz plan i nagraliśmy dla Was poradnik o tym, jak łowić pstrągi na gumy.
Więcej zdjęć, krótkie filmiki i dodatkowe materiały na moim INSTAGRAMIE.
Ostatnie dni stycznia do znów spotkanie z Kacprem. Najpierw obserwowałem go jak radzi sobie na Zawodach w Elblągu, a dzień później w podobnym miejscu ja przeżyłem swój pierwszy, poważny trening łowienia na tyczkę. Początki znów były kiepskie, ale po raz kolejny dzięki Kacprowi udało się osiągnąć duży progres. Decyzja zapadła – będzie tyczka w 2020 na kanale FWA, a co za tym idzie… również zawody :)
Nie zapowiada się, żeby luty przyniósł lód. Planuję więc w dużej mierze powtórzenie kontentu z poprzedniego miesiąca. Pstrągi, być może trocie, jakiś białoryb i polskie morze. Nie wykluczone jest również, że odwiedzę Rugię, a tam oczywiście… szczupaki! Marzec zapowiada się znacznie grubiej, ale o tym przeczytacie za miesiąc!